Jak urozmaicać spacery z psem? Pomysły na zabawy.

Lubicie chodzić na spacery ze swoim psem? Mam nadzieję, że tak, bo dla naszych czworonogów to jedne z najfajniejszych momentów w ciągu dnia i super jest, gdy wszyscy czerpią z nich dużą radość. Spacery z psem nie dość, że są naszym obowiązkiem wobec psa, to są również doskonałą aktywnością fizyczną dla nas samych. A czy zastanawialiście się kiedyś, czy Wasze spacery są dla psa ciekawe?

W naszym ludzkim świecie, główną rolą spaceru z psem jest z reguły załatwienie przez niego potrzeb fizjologicznych. A nie powinno tak być! Najgorsze, co możemy zrobić, to zaraz po kupie wracać od razu do domu (no dobra może kiedy leje deszcz lub jest ogromna wichura, to faktycznie nasz pies może nam to wybaczyć 😊). Ale czy wiecie, że niektóre psy wiedząc, że po kupie spacer zawsze się kończy, potrafią wstrzymywać jej zrobienie maksymalnie długo? To już jest dowód na to, że spacer to nie jest dla psa tylko i wyłącznie kwestia załatwienia potrzeb fizjologicznych. Pies ma naturalną potrzebę eksploracji, poznawania świata – głównie swoim nosem. Dodatkowo jest to czas, w którym ma swojego opiekuna wyłącznie dla siebie. Pies podczas spaceru jest z nami w stałej komunikacji, czy w związku z tym jesteśmy wobec psa w porządku, jeśli przez cały spacer nie zwracamy na niego uwagi i np. rozmawiamy przez telefon? Zostawiam do przemyślenia. J

Jak urozmaicić spacer z psem?

Możliwość swobodnej eksploracji jest już samo w sobie atrakcyjnym elementem psiego spaceru, natomiast fajnie jest mieć w zanadrzu dodatkowe opcje na urozmaicenie tego wspólnie spędzanego czasu. Zaproponuję Wam poniżej kilka pomysłów. Oczywiście wszystko będzie zależało od preferencji Waszych psów, ale myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.

1. Różne trasy spacerowe

Zacznijmy od najprostszego – urozmaicenie poprzez wprowadzanie nowych miejsc jest już czymś atrakcyjnym dla psa. Jeśli pies cały czas chodzi po tej samej trasie, to siłą rzeczy może się ona mu znudzić (i nam też!). Dlatego wspólne odkrywanie nowych miejsc może być ekstra odmianą. Wybierzcie się do dzielnicy obok, do nowego parku, gdzieś, gdzie jeszcze nie byliście lub bywacie rzadko. Dla zmotoryzowanych, super pomysłem jest zabranie psa do lasu, nad rzekę czy na pola, gdzie pies będzie mógł poznać zupełnie nowy teren i uciec na chwilkę od miasta. Pokazujcie psu nowe rzeczy – nie ma nic lepszego od możliwości poznawania świata ze swoim ukochanym opiekunem u boku. I pamiętajcie – to nie ilość kilometrów jest najważniejsza, a jakość samego spaceru. Więc jeżeli Wasz pies, zwłaszcza w nowym miejscu, idzie powolutku, co chwilę zatrzymując się i wąchając dosłownie wszystko – nie powinniśmy się martwić i na siłę starać się go przyspieszyć. On korzysta ze spaceru w danym momencie w najciekawszy dla niego sposób!

2. Stacje treningowe

Trening z psem powinien mieć jedną główną zasadę – ma być fajny i wzmacniający dla psa! Dlatego w takiej formie może być super dodatkiem spacerowym! Pies się świetnie bawi, my się świetnie bawimy i dodatkowo zyskujemy nowe umiejętności do wykorzystania w życiu codziennym! Podczas jednego spaceru możemy kilkukrotnie robić krótkie przystanki, nawet 2-3 minutowe na poćwiczenie jakichś zachowań np. za smaczki czy zabawkę! Może to być nauka chodzenia przy nodze, ale też na przykład nauka omijania drzewa lub różnych sztuczek – „a kuku” lub obrotów. Przy wykorzystaniu nagród, pochwał i naszego dobrego humoru, możemy naprawdę sprawić, że będzie to super spędzony razem czas. Pamiętajcie, żeby naprawdę cieszyć się z tego treningu! Jeśli coś nie wychodzi, to nie gniewajcie się na psa, ale modyfikujcie ćwiczenie tak, aby pies odnosił sukcesy!

3. Zabawy węchowe dla psa

Psi nos to wspaniała część ciała psa, która często jest niedoceniania przez nas, a co więcej nawet przez samego psa, jeśli nie ma on do tego odpowiedniej stymulacji! Są psy, które zupełnie nie wykorzystują jego możliwości. Ale my możemy im pomóc zacząć z niego korzystać, a tym, które już to robią zapewnić spełnienie potrzeb węszenia w ciekawy sposób. Dobrym pomysłem jest zabawa w zgubioną zabawkę. Idąc z psem możemy pod jego nieuwagę wypuścić zabawkę na ziemię i po kilku krokach poprosić go o jej znalezienie (używając np. słowa „szukaj”). Fajnie jest też ukryć piłkę lub jakiś szarpak w stercie liści! Dobrym pomysłem będzie też wyszukiwanie smaczków w trawie lub chowanie ich trochę wyżej np. na pieńku. Pamiętajcie jednak, aby bardzo stopniowo utrudniać te zabawy – zbyt trudne zadania na początek mogłyby zniechęcić psa. Jeśli zaczniemy od prostych ćwiczeń, to szybko będziemy mogli podnosić poprzeczkę, mając jednocześnie zadowolonego i dumnego z siebie psa! Nie bójcie się też na początku pomóc Waszemu psu poprzez wskazanie kierunku węszenia.

4. Zabawy z psem

To propozycja niemal oczywista, w ramach której mamy bardzo dużo różnych możliwości. Możemy zabierać na spacer fajny szarpak – futrzasty, na długiej rączce i w różnych miejscach robić przerwy na wspólne przeciąganie się nim. Jak się bawić z psem szarpakiem? Pamiętajcie, aby uciekać zabawką od psa i trochę naśladować nim uciekającego króliczka – to się psom często bardzo podoba i spełnia część ich potrzeb z łańcucha łowieckiego. Jak złapie to poprzeciągajcie się chwilkę, ale po chwili dajcie psu wygrać – niech sobie odbiegnie ze zdobyczą, a my możemy też sprawdzić przez to, czy będzie miał chęć dalej z nami się bawić. Cieszcie się za każdym razem, gdy pies wróci do Was z zabawką i zaoferuje interakcję! Warto też wpleść naukę łapania i puszczania zabawki na hasło. Ale gdy już się to uda to nie przesadzajcie z prośbą o puszczanie zabawki. To jest dla psa cenna zdobycz i oddanie jej Wam to nie byle co! Warto za to nagrodzić, ale też utrzymywać balans pomiędzy daniem psu możliwości „wygrania” zabawki, a puszczeniem na naszą prośbę.

Oprócz szarpaków i przeciągania się możemy też wpleść w spacer inne psie zabawy, np. rzucanie frisbee czy pullerów. Pamiętajcie jednak, aby w rzucaniu zabawek zachować umiar – niech to będą 3-4 rzuty przeplatane jakimiś zadaniami, zamiast 20 minut samej pogoni za piłką. I co równie ważne – rozgrzewajcie psa przed takimi zabawami! Zryw do pogoni za piłką i dynamiczne zatrzymanie się, aby ją złapać potrafi być bardzo kontuzjogenne! Dlatego najpierw 10-15 spaceru w kłusie i odpowiednie rozgrzanie mięśni i stawów (można dodać zmiany pozycji siad-stój-leżeć oraz obroty), a dopiero później gonitwy.

5. Zabawa w chowanego, tropienie

Bardzo fajnym elementem urozmaicającym spacery może być zabawa w chowanego. Jeżeli macie towarzystwo na spacerze, to możecie pod nieuwagę psa naprzemiennie chować się mu, np. za jakimś drzewem – za odnalezienie Was należy się potem oczywiście nagroda! Tu jedynie należy pamiętać, aby zabawa ta była dla psa faktycznie zabawą, a nie stresem związanym z Waszym zniknięciem – psy lękliwe czy takie, które mieszkają z Wami od niedawna mogą mieć z tym problem i mogą być bardzo zestresowane, gdy stracą Was z pola widzenia. Fajną alternatywą będzie również zapisanie się na zajęcia z tropienia! To bardzo ciekawa forma treningu z psem, gdzie ma on za zadanie wyszukanie ukrytej osoby idąc po jej śladzie. Towarzyszy temu dużo emocji i dumy ze strony przewodnika, gdy widzi jaką dobrą pracę wykonał jego pies!

Mam nadzieję, że przydadzą Wam się niektóre z wymienionych pomysłów i dodacie je do swoich spacerów z Waszymi czworonogami! Najważniejsze, to znaleźć taką formę spacerowania, która będzie sprawiała przyjemność i nie znudzi się zarówno psu, jak i Wam!

Autorka tekstu: trenerka Psiedszkola Agata Szczepanik