Adopcja psa ze schroniska – o tym warto wiedzieć!

12/01/2021 Z psem na co dzień

Adopcja psa ze schroniska jest dużym przeżyciem – zarówno dla psa jak i nowego opiekuna. Świat psa wywraca się do góry nogami. Wszystko jest nowe, nieznane, inne – do tej pory to boks schroniskowy był całym jego światem. Dla przyszłego opiekuna, pojawienie się nowego, futrzastego członka rodziny również jest wielką życiową zmianą. Wymagającą cierpliwości, wyrozumiałości, poznania potrzeb nowego przyjaciela. Dla obu stron to wspaniały moment, ale jednocześnie bardzo stresujący. Poniżej znajdziecie kilka wskazówek, które pomogą Wam sprawić, że tego stresu będzie możliwie najmniej, a wspólne dni będą coraz spokojniejsze i weselsze.

Jak adoptować psa?

Gdy podejmujemy decyzję o przygarnięciu psiaka do domu, możemy przeglądać strony schronisk, fundacji czy domów tymczasowych, gdzie możemy znaleźć zdjęcia i opisy psów szukających nowego domu. To tak naprawdę pierwszy krok ku adopcji. Wolontariusze czy tymczasowi opiekunowie starają się jak najlepiej opisać to, co wiedzą o psie – jego charakter, przeszłość, stan zdrowia oraz ewentualne problemy behawioralne, które być może będą wymagały od przyszłego opiekuna pracy z psem. Jeśli nasze serce mocniej zabije po zobaczeniu jakiegoś konkretnego ogłoszenia, to kolejnym krokiem jest kontakt z osobą opiekującą się obecnie psem. Proces adopcyjny często obejmuje wstępny wywiad lub ankietę adopcyjną z potencjalnym opiekunem, bezpośrednią rozmowę, a także – co niezwykle ważne – zapoznanie i spacer/y przedadopcyjne z psem. To niezwykle ważny element całego procesu adopcyjnego. Postarajmy się nie czuć urazy czy gniewu w stosunku do osób, które przeprowadzają z nami wywiady przedadopcyjne. Wiem, że pytań w takim wywiadzie jest bardzo dużo i są bardzo szczegółowe, ale pamiętajmy, że ktoś ma oddać pod naszą opiekę żywą istotę i tej osobie zależy, aby psiak trafił w naprawdę bezpieczne dla niego miejsce, gdzie zostanie już do końca swoich dni. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, poczujemy „chemię” z tym wybranym czworonogiem i zdecydujemy się na włączenie go do naszej rodziny, pozostaje nam przygotować się na jego pierwsze dni w nowym domu.  

Adopcja psa ze schroniska – co dalej?

Kiedy jedziemy po odbiór naszego adoptowanego psiaka, musimy pamiętać o tym, że sam pies nie wie co się dzieje. Nie wie kim do końca jesteśmy (nawet po kilku spacerach przedadopcyjnych nie jesteśmy jeszcze dla psa dobrze znani) i nie wie gdzie jedzie. Dosłownie wszystko jest dla niego nowe – pory spacerowe, pory karmienia, miejsce do spania, otoczenie i cały cykl dnia. Musimy dać mu czas na poznanie wszystkiego i postarać się, aby nie zarzucać go dodatkowo nowymi rzeczami. Dlatego najlepiej, abyśmy ze schroniska (czy fundacji lub domu tymczasowego) pojechali od razu do domu, bez dodatkowych przystanków w sklepie czy aptece. Po wyjściu z samochodu, dajmy psu spokojnie węszyć i poznawać otoczenie domu. Po wejściu do domu dajmy mu samemu zdecydować co, gdzie i kiedy będzie sprawdzał. Jeżeli woli posiedzieć chwilę sam w kącie, to nie wyciągajmy go z niego na siłę. Nie zapraszajmy gości – nasza rodzina to wystarczająca ilość nowych osób do poznania na początku. Pozwólmy mu poczuć się bezpiecznie. Jeśli przez pierwsze dni pies nie będzie chciał do nas podchodzić – nie zachęcajmy go też przesadnie do kontaktu z nami. Jeśli jednak zdecyduje się podejść – pochwalmy go spokojnie i bez gwałtownych ruchów, możemy też dać jakiegoś smaczka. Nie bądźmy też zbyt emocjonalni – pochylanie się nad psem i ciągłe rozczulanie może odnieść odwrotny skutek i jeszcze bardziej zestresować psa. Bądźmy obok, ale nie bądźmy natarczywi.

Posłanie, miejsce odpoczynku i zapewnienie dostępu do wody

Połóżmy psu jego legowisko w miejscu ustronnym, z dala od ciągów komunikacyjnych w mieszkaniu. Nie zmuszajmy psa, żeby koniecznie tam odpoczywał. Początkowo może wybierać inne miejsca, takie, gdzie będzie czuł się najbezpieczniej. Postawmy również miskę z wodą i pamiętajmy o częstym sprawdzaniu, aby miska była pełna – pies w stresie potrafi naprawdę dużo pić.

Niepokój i problemy jelitowe

W pierwszym okresie po adopcji pies ze schroniska może reagować lękiem lub niepokojem na różne bodźce. Pamiętajmy – wszystko jest dla niego zupełnie nowe i pies nie zna jeszcze wielu rzeczy z jego nowego otoczenia. Wykażmy się wyrozumiałością i pozwólmy mu powoli się przyzwyczajać. Dodatkowo, często zdarza się, że w pierwszych dniach po adopcji, psy ze schroniska mają biegunkę – jest to często wynik kombinacji reakcji na stres oraz zmiany karmy. Niejednokrotnie zdarza się również, że psy mają pasożyty, z którymi walka w schronisku jest bardzo trudna. Aby uniknąć wizyty u weterynarza w pierwszy dniach po adopcji, możesz zebrać próbki kału i oddać do badania w kierunku pasożytów. Jeśli jednak wynik będzie negatywny, a biegunki dalej będą się utrzymywały – zabierz psa do lekarza weterynarii.

Kąpiel

Pies jest przygotowywany do adopcji możliwie jak najlepiej, ale musimy liczyć się z tym, że rzadko kiedy jest poddawany kąpieli. Wiąże się to albo z brakiem takiej możliwości lub też po prostu z próbą oszczędzenia psu dodatkowych stresów – kąpiel dla mało którego psa jest przyjemnością. Z tego samego powodu, pomimo nie do końca przyjemnego zapachu psa po adopcji, poczekajmy z pierwszą kąpielą kilka dni. Jeśli zapach jest nie do zniesienia, możesz spróbować użyć suchego szamponu przeznaczonego dla psów lub przetrzeć psa szmatką nasączoną roztworem octu i wody (1 łyżeczka octu na 1 litr letniej wody).

Nauka samotności

Częstą praktyką podczas adopcji jest branie tygodnia lub kilku dni wolnego. Nie zapominajmy jednak, że w tych pierwszych dniach pokazujemy psu jak będzie teraz wyglądało jego życie, a przecież my nie zawsze będziemy z nim w domu. Pies będzie w końcu musiał zostać sam. I jest to jedna z najważniejszych umiejętności jakiej powinniśmy nauczyć naszego nowego przyjaciela – psy, które mają problem z samotnością, potrafią dotkliwie zniszczyć mieszkanie, szczekać, wyć i/lub załatwiać potrzeby w domu. Dlatego od pierwszych dni powinniśmy uczyć psa zajmowania się samemu sobą oraz tego, że nie będzie miał nieustannie na sobie naszego zainteresowania. Nie zwracajmy więc na psa ciągle uwagi, nie głaszczmy go bez przerwy. A także od pierwszych dni zostawiajmy nawet na kilka, kilkanaście minut samego w domu (powinniśmy powtarzać nasze wychodzenie nawet do kilkunastu razy dziennie). Jeśli to będzie dla psa za trudne – wychodźmy najpierw do drugiego pomieszczenia lub zamontujmy bramkę rozporową, za którą możemy zostawić psa. Stopniowo wydłużajmy czas na jaki zostawiamy psa samego. Jeśli pies wokalizuje lub drapie drzwi nie wracajmy do niego od razu, postarajmy się wyczekać moment, w którym pies się trochę uspokoi i wtedy wróćmy, nie witając się z psem wylewnie (tak samo jak nie powinniśmy się żegnać z psem przed wyjściem). Pokażmy mu, że nasze wychodzenie i powrót to coś zupełnie normalnego i nie wiąże się z dużymi emocjami. Możemy też w momencie wychodzenia zostawić psu jakiś gryzak czy zabawkę wypełnioną czymś do jedzenia, aby odwrócić jego uwagę i dać mu zajęcie (pamiętajmy jednak, aby to było coś bezpiecznego, bo będzie to jadł bez naszego nadzoru).

Pierwsze spacery

Pierwsze spacery nie powinny być zbyt długie – dajmy psu na spokojnie poznawać otoczenie, dajmy mu węszyć bez przeszkód i eksplorować nowy dla niego świat. Dobrze jest początkowo wychodzić na więcej spacerów, ale krótszych. Dobrym rozwiązaniem jest też chodzenie tą samą trasą przez pierwsze dni, aby pies mógł się poczuć tam bezpieczne i dopiero wtedy dodawać kolejne elementy na trasie, np. dodatkowe dróżki. Zupełnie nowe otoczenie bywa dla psów naprawdę bardzo stresujące, niektóre psy nie są w stanie w pierwszych dniach nawet załatwić swoich potrzeb fizjologicznych poza domem. Musimy wykazać się spokojem i cierpliwością – nie karzmy psa za załatwienie się w domu. Dajmy mu czas na oswojenie się i poczucie bezpieczniej na spacerach.

Bardzo ważne jest też, aby nie spuszczać psa ze smyczy w pierwszych tygodniach – najpierw powinniśmy zawiązać z psem bliską relację, na którą potrzeba czasu (spokojnie powinniśmy dać sobie na to około 6 miesięcy), oraz popracować nad przywołaniem. Dopiero wtedy możemy psa odpiąć ze smyczy, gdy mamy pewność, że do nas wróci. Dobrym rozwiązaniem, na czas tej pracy, jest wychodzenie z psem na lince 5-10 metrowej. Pies zyskuje dzięki niej więcej swobody, a my mamy nad nim kontrolę (i możemy ćwiczyć przywołanie 😊). Jeżeli nasz pies jest lękowy, dobrym rozwiązaniem może być też zaopatrzenie go w szelki antyucieczkowe, które uniemożliwią psu wydostanie się z nich, gdy się czegoś przestraszy. I oczywiście nie możemy zapominać o adresatce z naszym numerem telefonu!

Konsultacje behawioralne

Pamiętajmy, że psy ze schroniska mają często nieznaną przeszłość. Wolontariusze i pracownicy schronisk starają się poznać je możliwie najlepiej, ale czasami mogą pojawić się problemy, których nie przewidzieliśmy lub po prostu nie radzimy sobie z jakimś zachowaniem psa. Nie bój się w takiej sytuacji skorzystać z porady specjalisty. Odkładanie takiej pomocy i próby samodzielnego rozwiązywania problemów często mogą pogorszyć sprawę i potem jest coraz trudniej nad tym pracować. Zgłoszenie się po pomoc jest tylko i wyłącznie dowodem na to, że chcemy dla psa jak najlepiej i że nie stawiamy naszej dumy, ale dobro psa na pierwszym miejscu.

Mam nadzieję, że ten artykuł okaże się dla Was przydatny, a Wasze pierwsze dni z adoptowanym, nowym domownikiem będą łatwiejsze i mniej stresujące. Powodzenia!

Autorka tekstu: trenerka Psiedszkola Agata Szczepanik

← Nowszy wpis
Poprzedni wpis →
Inne z tej kategorii
21/02/2023 Pies w nauce, Z psem na co dzień
Harmonizowanie z psem

Podążanie za psem – modny slogan czy rzeczywista poprawa relacji? Czy harmonizowanie się z psem pomoże nam lepiej zrozumieć się […]

24/01/2023 Z psem na co dzień
Wąsy u psa. Po co psu wąsy?

Wyobraźcie sobie grudniowe popołudnie. Wracacie z pracy po zmroku, jest zimno, mokro, a z nieba pada bliżej nieokreślona kasza, która […]

03/01/2023 Pies w nauce, Porady, pomysły, wskazówki, Z psem na co dzień
Książka „W Harmonii z Psem”

Kiedyś ze zwierzętami rozmawiał Doktor Dolittle i choć jako dziecko uwielbiałem tę serię książek, to teraz wiem, że była to […]

Zapisz się Rysunek psa
Facebook Instagram Zaloguj się

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

×