Psy dla alergików. Czy są psy, które nie uczulają?
Gdy byłam dzieckiem cierpiałam na alergie skórne, które uprzykrzały mi życie do tego stopnia, że w pewnym momencie właściwie nic nie mogłam jeść oprócz bezglutenowego chleba. Do alergii pokarmowych doszła alergia na sierść różnych zwierząt – w tym psów. Byłam zrozpaczona, bo to oznaczało, że spełnienie największego marzenia jakim jest pies, odchodziło w sferę marzeń nie do spełnienia. Nie miałam pojęcia, że nie wszystko stracone i być może niektóre rasy psów nie uczulały by mnie tak bardzo. Na szczęście moja alergia w cudowny sposób zniknęła z biegiem lat i od tego czasu mieszkałam pod jednym dachem z kotami i psami beż żadnych problemów zdrowotnych. Nie mniej bardzo współczuję osobom, które wciąż borykają się z takim problemem i spróbuję poniżej zebrać kilka informacji, które mogą niektórym osobom dać promyczek nadziei na psa pod jednym dachem. 😊
Jaki pies dla alergika?
Na samym wstępie muszę powiedzieć, że nie ma psów hipoalergicznych – są tylko takie, przy których ryzyko reakcji alergicznej może być dużo mniejsze. To chyba dobre miejsce żeby wspomnieć o tym, że psy zupełnie bez sierści niekoniecznie są w 100% bezpieczne dla alergików. Dzieje się tak dlatego, że wbrew powszechnym informacjom – to nie sierść psa uczula, ale wydzielina gruczołów, które znajdują się w skórze czworonoga. Wydzielina ta osadza się na sierści i bardziej rozprzestrzenia wraz z jej wypadaniem, dlatego psy z dużą ilością podszerstka i gęsto wypadającym włosem są bardziej alergenne. Niektóre osoby reagują alergicznie również na ślinę psów czy nawet ich łzy.
Psie alergeny potrafią unosić się w powietrzu wiele godzin, dlatego niektóre osoby nie powinny nawet przebywać w pomieszczeniu, w którym wcześniej był pies. Gdy organizm człowieka zetknie się z tymi substancjami, jego układ immunologiczny odpowiada reakcją alergiczną próbując usunąć błędnie zidentyfikowane zagrożenie. Taka osoba oprócz reakcji skórnej może kichać, kaszleć, mieć katar, ból głowy czy łzawić, a w skrajnych przypadkach może nawet doznać poważnych duszności.
Ponieważ silna reakcja alergiczna może być bezpośrednim zagrożeniem życia i psy które nie uczulają zupełnie raczej nie istnieją (zawsze bowiem istnieje ryzyko reakcji alergicznej), próby zamieszkania z psim towarzyszem powinny być podejmowane jedynie przez osoby reagujące lekka alergią i decyzja ta powinna być naprawdę dobrze przemyślana.
Rasy psów dla alergików
Przy wyborze psa dla alergika dobrze jest pomyśleć o takiej rasie, która ma mało lub w ogóle nie ma podszerstka, a ciało pokrywają włosy – tym samym gubią one mniej sierści roznoszącej alergeny. Takie psy dla alergików mogą być bezpieczniejszym wyborem. Poniżej kilka ras, które warto wziąć pod uwagę:
Pudel – sierść tych psów bardzo skąpo wypada i rzadko uczula, wymaga jednak częstej pielęgnacji.
Maltańczyk, Yorkshire Terrier, Shi Tzu – to rasy psów bez sierści a z włosami, które zamiast wypadać rosną na długość – wymagają natomiast częstego podcinania i pielęgnacji.
Basenji – psy te nie mają podszerstka tylko włosy, dzięki czemu znacznie mniej intensywnie linieją.
Labradoodle – prawie w ogóle nie gubią sierści, a więc ryzyko reakcji alergicznej jest dużo mniejsze.
Czarny terier rosyjski – sierść w tej rasie skąpo wypada, ale wymaga codziennego czesania i pielęgnacji.
Sznaucer – podobnie jak u czarnego teriera rosyjskiego, sierść u tego psa wypada w małym stopniu, jednak wymaga częstej pielęgnacji i regularnego strzyżenia.
Powyższe rasy to jedynie przykłady psów, które mogą być rozważane w przypadku problemów z alergią. Należy jednak pamiętać, że piesek dla alergika powinien być wybrany również pod kątem jego i naszych potrzeb (tak jak w każdym innym przypadku!) abyśmy się z takim psem dobrze dogadali. Wymienione rasy to psy o zupełnie różnych potrzebach i bezwzględnie należy to również wziąć pod uwagę, nie jedynie rodzaj sierści/włosa.
Co jeszcze należy wziąć pod uwagę?
Ogromnie chciałabym podkreślić to, żeby do decyzji o wzięciu psa do domu z alergikiem bardzo rozsądnie podejść. Absolutnie nie może być to spontaniczna decyzja bez przygotowania, tylko dlatego, że znajomemu się udało i poleca np. pudla, przy którym on akurat nie ma żadnej alergii. Pamiętajmy, że to żywe stworzenie, które również przeżyje bardzo ciężkie chwile, gdy okaże się, że jednak wspólne życie jest zbyt dużym zagrożeniem. Dlatego zanim podejmiemy decyzję, warto jest na przykład skontaktować się z opiekunami tych psów i sprawdzić jak zareagujemy na przebywanie w tym samym pomieszczeniu – może udałoby się wspólnie wyjechać na weekend? Może odwiedzić hodowlę kilka razy? Pamiętajmy, że krótka godzinna wizyta bez objawów to dobry znak, ale wcale nie oznacza, że przy mieszkaniu ciągłym z psem reakcja alergiczna nie wystąpi. Zróbmy możliwie najwięcej, aby upewnić się, że faktycznie nasz organizm dobrze reaguje na takiego psa zanim sprowadzimy go do domu. Nie ryzykujmy naszym zdrowiem jeśli pojawiają się cięższe reakcje. Jest ogromna ilość psów zwracanych do hodowli czy do schronisk, bo okazuje się, że jeden z domowników ma ciężką alergię. A może można było temu zapobiec i sprawdzić wcześniej? Nie jesteśmy oczywiście w stanie wszystkiego przewidzieć, ale należy zrobić możliwie najwięcej.
Higiena
I ostatnia ważna sprawa! Higiena i utrzymywanie czystości w domu. Jak wspomniałam na samym początku artykułu – alergeny w dużym stopniu roznosi psia sierść i unoszą się one w powietrzu. Dlatego szczególną uwagę należy przyłożyć do pielęgnacji psiej sierści i pozbywania się martwych włosków, zanim same spadną z psa. Do tego odkurzacz powinien stać się naszym bliskim przyjacielem oraz warto często wietrzyć pomieszczenia. Dodatkowo, pomimo tego, że mi samej bardzo ciężko byłoby z tego zrezygnować, w przypadku alergików spanie z psem i przebywanie psa w pościeli powinno być zupełnie wyeliminowane. Lepiej dmuchać na zimne i cieszyć się byciem z psem w ciągu dnia. Małe kompromisy i trochę pracy mogą sprawić, że pomimo alergii czworonóg będzie mógł szczęśliwie z nami mieszkać. 😊
Autorka tekstu: trenerka Psiedszkola Agata Szczepanik